Taka historia

Taka historia

Podczas wędrówki spotkaliśmy luzem biegającą beagelkę, która patrzyła bykiem na Filona, który szczekał jak szalony;) Próbowaliśmy ją odgonić, ale się nie dawała i szła ciągle za nami. W końcu z piskiem opon podjechał samochód, wysiadł z niego chłopak, podszedł do psa, przyjrzał mu się i powiedział: No oczywiście! Chodź, jedziemy do właścicielki ;) Wziął ją pod pachę i odjechali razem ;)

wiska

wiska 2017-09-18

Pewnie nie pierwszy raz uciekła właścicielce...

cru73

cru73 2017-09-18

Chyba nie ;)

dodaj komentarz

kolejne >