[716323]
magdaa

magdaa 2008-01-18

III Księgi Pana Tadeusza Adama Mickiewicza:

Czyż nie piękniejsza nasza poczciwa brzezina,
Która, jako wieśniaczka kiedy płacze syna
Lub wdowa męża, ręce załamując, roztoczy
Po ramionach ku ziemi strumienie warkoczy
Niema z żalu, postawą jak wymownie szlocha ...
A przecież wokoło nich ciągnęły się lasy
Litewskie! Tak poważne i pełne krasy! –
Czeremchy oplatane dzikich chmielów wieńcem,
Jarzębiny ze świeżym pasterskim rumieńcem,
Leszczyna jak menada z zielonymi berły ...
Wkoło pary małżonków. Stoi pośród grona
Para, nad całą leśną gromadą wzniesiona
Wysmukłością kibici i barwy powabem:
Brzoza biała, kochanka, z małżonkiem swym grabem ...

brawo

brawo 2008-01-18

Nic śmiesznego - tekst z filmu

- Jak to 'to, ten'?! Chcesz powiedzieć, że ten obiekt znajduje się w zasięgu mojego wzroku? Pokaż no to palcem, bo chciałbym uwierzyć, że śnię.
- No to.
- To?! Co to jest?!
- Jak to co? Las.
- Możesz mi powiedzieć, po c%!#$j mi las?
- Jak to po c%!#$j? W scenopisie pisze, że las jest, napisane...
- W scenopisie? Znajdź mi to w scenopisie.
- Proszę: 'Kiedy wjechali na wyniosłość drogi, oczom ich ukazał się las'.
- Przewróć stronę.
- O, k%#!$wa...
- Czytaj!
- '...oczom ich ukazał się las... krzyży'.

dodaj komentarz

kolejne >