szczeliniec wielki, tam i z powrotem... a potem byly schody w dol......... duzo schodow............. ale czego sie nie robi dla ukochanej pisarki :) ciag dalszy oczywiscie nastapi, choc kamieni juz, chyba, nie bedzie :))))
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]