jairena 2008-09-29
Patyną obleczony, złuszczył się do granic (nie)przyzwoitości , nie wiadomo czy ubrany, czy już się rozbiera... :) i epokowo tkwi , gdzie obiektywnie utrwalony został przez tych, co na obczyznie są:) Miłego dnia Cyprianko :)
ingunia 2008-09-29
hihihiih ... oglądam ... i czytam- .....Lajone ;))))
ryszek 2008-09-29
Przypomina mi to starą bajeczkę p.t. ,,Z mchu i paproci". Co prawda to nie mchy, tylko porosty - ale to już coś zbliżonego. Może to właśnie ta opowiastka jest tam do przeczytania? Pozdrawiam Iwonko!
eljot60 2008-09-29
przechodziłaś koło tego samego drzewa co ja ... tylko jak ja szedłem to jeszcze wtedy nie wisiał datownik ;-)
jola520 2008-09-29
Od północnej strony-jak w szkolach uczyli?