to dobry dzień na wizyte....u dentysty u psychiatry u ginekologa w Urzędzie skarbowym albo zakładzie pogrzebowym...blee
sherif 2011-03-14
Krótka wizyta u mnie też Ci nie zaszkodzi,pozdrawiam cieplutko i słońca życzę,cmok.
anet1 2011-03-14
nieźle poniedziałek u Ciebie się zaczął...hahahaa...ale z tych wszystkich wybieram wizytę u Ciebie...)) <3
henry 2011-03-14
czyli Twój ulubiony dzionek Asiu? hehe.....
NIe mniej.... niech się tydzień dobrze zaczyna..... tego Ci życze:))
anet1 2011-03-14
nie śniegiem tylko koniem...siorka na oczy Ci padło przez weekend....śnieg to mały, nieistotny dodatek...kulig specjalnie dla Ciebie przygotowałam....hahahahahaha
anet1 2011-03-14
coś Ty...nie cierpię poniedziałków...a pomysł z dwoma sobotami i niedzielami jest w dechę... :D
anet1 2011-03-14
osobiście bardzo podobają mi się Twoje zwariowane pomysły...rozwijaj nadal swój talent.... hahaha
anet1 2011-03-14
hahahahaha....i bardzo dobrze...ludziom wesołym i z poczuciem humoru lepiej się żyję...))
czarna2 2011-03-14
jak ja nie nawidzę poniedzialkow;-)))))dobrze ,ze urlopik mam dzis;-)witaj Piekna;-)
blanca 2011-03-14
Witaj , pogodnego dnia życzę dużo radości i uśmiechu , milutko pozdrawiam.
czarna2 2011-03-14
dzis odpoczywam;-))))to byl wesoly weekend;-)))dobrze,ze jutro do pracy;-))))
jotef 2011-03-14
Ja siedzę w domu, nie lubię poniedziałku...
czarna2 2011-03-14
a ja czekam juz na te bieszczady:))) Ty sie nie wybierasz wtedy?..tam?;-))))
czarna2 2011-03-14
buziolki Piekna;-))))i wracaj..tu;-)))bo wtedy i ja jestem:))z takimi ludźmi jak Ty na garnku warto być;-)**
gagata1 2011-03-14
Witaj ...wróciłaś do dawnego awatarka....też jak wiesz lubię zmiany:)
w poniedziałek można wszystko...np.myć okna:)*buźka
gagata1 2011-03-14
Słońce mi uderza do głowy i to mycie;PPP
anet1 2011-03-14
Aguś to może już więcej dziś nie myj tych okien bo jakoś nie służy Ci ta robota....hahaha
anet1 2011-03-14
to dopiero początek i kobietki już tak szaleją...a co będzie później aż starach pomyśleć....hahahahaha
anet1 2011-03-14
Co to jest: ma 15 cm długości, 5 szerokości i przynosi blondynkom całkowitą satysfakcję?
- Banknot.
anet1 2011-03-14
Wpada blondynka do Pizzerii z gównem w ręku i mówi:
- Patrzcie, prawie bym wdepnęła.
anet1 2011-03-14
Blondynka w sądzie:
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, Wysoki Sadzie muszę policzyć: kiedy wychodziłam za niego za mąż miałam 20 lat, on miał 40. To teraz, jeśli on ma 70, a ja jestem o połowę młodsza, to mam 30…
anet1 2011-03-14
Blondynka, brunetka i szatynka idą przez pustynię. Nagle idzie lew. Przestraszone uciekają. Brunetka staje i sypie lwu piaskiem w oczy. Lew ucieka.
Historia się powtarza, ale tym razem to szatynka sypie piaskiem.
Jakiś czas później nadbiega wielka chmara lwów. Brunetka i szatynka uciekają, a blondynka stoi.
- Blondynka biegnij, uciekaj! - krzyczą, a blondynka na to:
- Dlaczego, ja nie sypałam!
aam57 2011-03-14
A co to,pozostałość po tych facetach z poprzedniego zdjęciach;)
Miłego popołudnia Asiu.....;)
malgra 2011-03-14
No właśnie...Maciek mnie wyprzedził...Czarnulko uwielbiam jak wpadasz do gara...tej wesołości nam trzeba...oj trzeba...!!!
rmks12 2011-03-14
Nie dasz rady ...? W Bieszczady ....? Eeeee .... Tylko 760km ...
rmks12 2011-03-14
A co tu liczyć i kombinować ... wsiadasz w samochód/pociąg i jedziesz na południe aż zrobi się zielono i górzyście ... wysiadasz , wchodzisz na górkę nabierasz powietrza i ... k.... jak pięknie !
rmks12 2011-03-14
A nie jest ?Trzymają nas tylko nasze ograniczenia !
brego 2011-03-14
...witaj Asiu :)))...ładnie Ci się "rymnęło"...czyli tak po kolei idziemy ???...same "przyjemne" wizyty...:)))...rzeczywiście wypada się troszkę znieczulić wcześniej ;)))...ja tam poniedziałki luuubię...a może bardziej niż lubię ;)...pozdrówki serdeczne :)))
aniko11 2011-03-14
Heloł :))) Żyję...żyję... :D Jeszcze tylko 3 i pół dnia do weekendu....i tym się pocieszamy, żeby nie zwariować ;))
Zobacz do mnie, co wypatrzyłam w polach...... Buziaki moja Ty Czarnulko......poczytałam te kawały o blondynkach....Boszzzzz...dobrze żem szatynką jest..... ;)
guliver 2011-03-14
...ojej...nie chcę takich wizyt takichże specjalistów..a już tym bardziej w poniedziałek...wiesz jacy są niemili...w końcu po weekendzie jeszcze żyją leniuchowaniem...ja zaczekam jakby co do wtorku, ewentualnie środy albo czwartku, tak czwartek to najlepszy dzień bo żyją już nadchodzącym nowym weekendem, spieszą się i są nadzwyczaj uprzejmi..:)))
A taką wiosnę mam u sąsiada w ogrodzie, wokoło las a wewnątrz jego zaczarowany ogród...wszystko wypielęgnowane wydmuchane wypieszczone to i kwitnie...ja swojego jeszcze nie mam :(
Pozdrawiam miło i życzę Ci przyjemnych marzeń przed snem i snów pięknych, dobranoc :)))
emilli 2011-03-15
Dentystę to mam dziś, nie trafiłam na poniedziałek, niestety. Pozdróweczki, Asiu, weekend był cienki!