[9444803]
wdadeso

wdadeso 2010-04-22

normalnie rozkosz srakę drze;)))
turlanki są super oby nie w jakimś świństwie;)

dagrada

dagrada 2010-04-22

na szczęście Seven takowych pomysłów nie ma :)

wdadeso

wdadeso 2010-04-22

no ale już starczy!!!zobacz tartakowy ile tam roboty na ciebie czeka;)

dagrada

dagrada 2010-04-22

hehehe bez robót przy obróbce drewna się nie obyło oczywiście:) potem było tarzanko, turlanko w dół, polowanie na patyka, konsumpcja i powrót co domu:)

kedil

kedil 2010-04-22

zgoda, troszkę przyjemności przed " drzewianą " robotą

pomoria

pomoria 2010-04-22

ja tam bym sprawdziała na czym się tarza...mój poprzedni jamolek Kajtuś bardzo lubił wytarzać się w jakimś łajenku, zgniłej rybce albo innym cuchnidle...więc po takim wypadzie i przebiegnięciu sprintem klatki schodowej zostawał wepchnięty do łazienki i tam w trybie pilnym szorowany, żeby chałupy nie zasmrodzić...
Figa też próbowała tych numerów, ale na szczęście jakoś jej to się nie utrwaliło i mam spokój...

dagrada

dagrada 2010-04-22

Sev co dziwo stroni od śmierdzących rzeczy, nigdy niczego na dworze nie zje(oprócz drewna oczywiście) ani w niczym się nie wytarza, o to mogę być spokojna:) Od śmierdzących spraw jest Chilli

agnus4

agnus4 2010-04-23

Toż to prawdziwy arystokrata! Moje niestety wszystkie preferują smrodki wszelakie.

manta

manta 2010-04-24

"Wiejskie armaty" i moje lubią do domu przetransportować i to jak sprytnie tajniacko robią...Po takiej tarzaninie w aromacie poł domu jak i nie cały śmierdzi przez dobrą godzinę mimo szybkiej interwencji czyszczącej:)

korba1

korba1 2010-05-19

Mój Kaziu ostatnio też stał się zwolennikiem tarzania w trawie, na szczęscie jeszcze nie zdarzyło mu się wytarzac w zadnym smrodliwym elemencie ;-)

dodaj komentarz

kolejne >