Gerda która biegnie na padok :)

zdjęcie jeszcze z wakacji.
Cierpię na brak zdjęć :(
Dzisiaj dzień w szkole taki jakiś nijaki -,-
Po szkole poszłam z dziewczynkami na dwór <3
haha i przeżyłyśmy straszną ale śmieszną przygodę :D .
Poszłyśmy gdzieś w jakąś pipidówę i było tam tak cicho, pusto, z boku
las , raz na jakiś czas przejeżdżające dziwne auta -,-
były momenty gdy byłyśmy przerażone bo takie straszne pustkowie jeszcze ciemno :P
ale dałyśmy radę:* potem trafiłyśmy jakoś na stadion z tej strasznej drogi i chciałyśmy wyjść ale wszędzie były pozamykane wyjścia -,- no i chciałyśmy przez płot ale był cały
upaćkany smoły i kurde upaćkałam sobie rękawy z bluzy i nie chcą puścić a
to moja nowa bluza z Wiednia ... świetnie :(
Wróciłam do domu i się grzeję przy ciepłym kakałku <3
Jutro jeszcze nie wiem coś się wymyśli :P
w czwartek dwór z dziewczynami <3
W piątek jadę z Meksiem do Czecho bo chce ona odwiedzić swojego ulubionego konia i jadę jej porobić fotki i nakręcić filmiki ^^ .
W sobotę coś z Meksiem wymyślimy <3
W niedzielę lukasyna z Meksiem ! <3
W poniedziałek lukasyna i skoki z Meksiem ! <3
Plany są świetne !