Wynowajca cd.

Wynowajca cd.

zawsze jak wybiegli razem to pobiegali troche i wracali a dziś poszli w długą, mijają godziny a ich nie ma, ciemno już, deszcz pada i ciągle nic. a ja już sobie nawymyślałem że zgubiły sie, psy zagryzły, złapał ktoś, przywiązał gdzieś do drzewa albo jeszcze gorsze co. wiec latarka w reke i szukać. ciemno już, pada, chodze, szukam...nie ma ich. myśle sobie - już po nich, nic już nie widzę, cały mokry, decyzja - wracam. zdążyłem zamknąć brame, słysze coś, patrzę - lecą! dwa brudne, smierdzące, mokre, dyszące i zadowolone z siebie pyski! radość pomieszana z wściekłością jednocześnie, ale złość szybko minęła. dobrze że wróciły
Ale szlaban na wyjścia poza podwórko będzie dłuuuugi :)

agus63

agus63 2010-04-16

re: Tamto zdjęcie było głównie dla Ciebie! Bo tak mi się oberwało za Parówkowe niedociągnięcia...:) Twoje opisy są super! Dramatyczne, a zarazem humorystyczne. Uściski dla Fidosława przesyłamy! T.zn. ja przesyłam, bo moje "wcielenie łagodności" jakoś się ostatnio trochę agresywne, w stosunku do innych psich facetów, zrobiło...:)

dodaj komentarz

kolejne >