......

......

Poezja żyje w ciszy lasu.
Czasem smętna jest i ponura.
Każdy jej sens to miara czasu,
Czasem jak ta gradowa chmura.

W szeleście liści brzmi cichutko,
To czasem znowu śpiewa pięknie.
W lirycznym rytmie jest jak nutka,
To znów czasem zagrzmi gniewnie.

Poezja budzi się wraz z wiosną,
By oddać każdą swoją piękność.
Czasem rozmawia z jesieni sosną,
To znów okaże swoją wdzięczność.

W geście, słowie czy muzyce.
Ukazuje swój sens przekazu.
Piękna, niezłomna w swej liryce,
Jest jak pejzaż w ramach obrazu.

Dajmy się ponieść jej walorom,
Zasmakować jej sensu istnienia.
Traktujmy ją zawsze jak swoją,
By doznać poezji spełnienia.

(komentarze wyłączone)