Chryzantemy...

Chryzantemy...

Chryzantemy cudne, szczerozłote
Na wystawie czekały co dzień,
Wysyłając w przestrzeń swą tęsknotę
Od poranka aż po wieczorny cień.

I przyszedł ktoś, tak smutnie zadumany,
Co w oczach miał kryształy srebrnych łez
I w jesienny ranek zapłakany
Wyczekiwań chryzantem nadszedł kres.

Chryzantemy złociste
W kryształowym wazonie
Stoją na fortepianie,
Kojąc smutek i żal.
Poprzez łzy srebrno mgliste
Do nich wyciągam dłonie,
Szepcząc wciąż jedno zdanie:
Czemu odeszłaś w dal?

Nic mnie dzisiaj nie cieszy,
Gdy skończyły się sny,
Kto me serce uleczy,
Otrze z oczu łzy?
Chryzantemy złociste,
Uśmiechnijcie się do mnie,
Może wśród dawnych wspomnień
Zaginie żal.

/Zbigniew Maciejowski/

dodane na fotoforum:

kopytka

kopytka 2012-11-06

piekny delikatny różowy kolorek...

czes59

czes59 2012-11-06

Ale piekne!

waffelka

waffelka 2012-11-07

Śliczne kwiaty!

dodaj komentarz

kolejne >