Poronin...

Poronin...

...z jadącego samochodu na trasie Nowy Targ - Zakopane. Czerwcowe wspomnienie;-)


Na wesoło:

Stoi sobie pijaczyna pod ścianą kasy biletowej PKP.
Podchodzi do kasy student i mówi:
- Połówkę do Radomia.
A pijaczek na to :
- A dla mnie ćwiartkę na miejscu.

****************************
Zdyszany jegomość wbiega na peron i pyta innego:
- Jaki to był pociąg?
- Żółty.
- Ale dokąd?
- Do połowy.

****************************
Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! Dostałam go na urodziny!

*******************************
Wbiega zdyszany facet na peron. Pociąg już odjeżdża, on tak biegnie za tym pociągiem i się modli:
-Panie Boże pomóż mi, żebym tak dogonił ten pociąg
Nagle potknął się o krawężnik i upadł.
-Ale nie popychaj!

*****************************
Na dworcu kolejowym mąż bez entuzjazmu wita powracającą z urlopu żonę oraz dzieci.
- Dlaczego nas nie przytulisz i nie ucałujesz? Spójrz, tamten facet potrafi powitać rodzinę!
Mąż na to:
- On ich nie wita, on ich żegna!

*****************************
Do wagonu przepełnionego ludźmi wchodzi pewien mężczyzna i chce gdzieś usiąść. Myśli co by tu zrobić. Po chwili krzyczy:
- Ludzie żmija mi uciekła!!! Wszyscy czym prędzej opuścili wagon, a mężczyzna wygodnie ułożył się w w siedzeniu i zasnął. Po paru godzinach budzi go konduktr, a on się pyta:
- Jesteśmy już w Warszawie?
A konduktor na to:
- Nie proszę pana, jakiś idiota wpuścił żmije do tego wagonu, i ze względów bezpieczeństwa wagon został odczepiony.

dodane na fotoforum:

eljot60

eljot60 2018-07-21

Stacja Poronin, czyli Zakopane tuż, tuż ...

dodaj komentarz

kolejne >