Filet z piersi indyka pieczony w rękawie, ryż basmati, buraczki i dla chętnego sałata z ogórkiem, szczypiorkiem i chudym jogurtem:)
A potem był marsz......7 km w 1godz. 20 min...... jak na moje możliwisci to moj rekord życiowy :):):)
dodane na fotoforum: