....w pobliżu działki mamy łowisko Jegiel i smażalnia ryb.....a więc rozpusta na całego.....smażony filet z sandacza z surowkami:)
A swoją drogą to szkoda, że jeszcze nie wszędzie dotarła świadomość zdrowego żywienia i nie było tam i ani grillowanych ryb, ani pieczonych np w folii. Mam nadzieję, że nad morzem już będzie łatwiej o tak przyrządzone rybki :)