....jest cuuudownie......to wielka radość z dawania im wszystkiego- wszystkiego co najlepsze. To dla nich rezygnuję z własnych przyjemności, z własnych samodzielnych wyjazdów bo większą radość daje mi to, że moge ich zabrać, pokazać im ciekawe miejsca i rzeczy, opiekowac sie nimi, byc z nimi.....
Bo w prawdziwej miłości nie ma JA...są Oni i nie wyobrażam sobie, że można mówić o miłości do wnuków a myśleć o sobie i swoich wygodach.....
stasia8 2018-06-23
To prawda...wnuki to nasz największy skarb...i chcemy im przekazać to wszystko co sami doświadczyliśmy...
annetka 2018-07-01
Widzę, że jesteśmy tym samym typem babci :) Pracuję jako pedagog ,cały rok z dziećmi. I jak mówię ,że jadę z wnuczką na wakacje to wszyscy się "litują", że nie odpocznę :p I dziwnie patrzą gdy mówię, że właściwie czekam na to cały rok :))) Pozdrawiam serdecznie :)