Jesiennie....

Jesiennie....

Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
Słońce rozpływa się gasnącym złotem.
Pierścień dni moich z wolna się zamyka,
Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem

Ledwo ponad mogę sięgnąć okiem
Na pola szarym cichnące milczeniem.
Serce uśmierza się tętnem głębokiem.
Czemu nachodzisz mnie, wiosno, wspomnieniem?

Tak wiele ważnych spraw mam do zachodu,
Zanim z mym cieniem zostaniemy sami.
Czemu mi rzucasz kamień do ogrodu
I mącisz moją rozmowę z ptakami?"

Leopold Staff

zibi2

zibi2 2011-10-09

WITAJ....
ŚWIETNA FOTKA...
RE.WĘDKOWANIE SIĘ UDAŁO....
POZDRAWIAM.....
MIŁEGO RESZTY DNIA...

dodaj komentarz

kolejne >