Pierwotne danie jakie było, to Ossobuco alla milanese- czyli gicz po mediolańsku.Co nie oznacza, że do tego dania nie nadają się bitki wołowe. Zresztą kuchnia nie ma wyznaczonych granic "od-do" dzieki naszym fantazjom powstają nowe dania. Plotki głoszą, że w Mediolanie nie jada się najlepiej. Nie znam najlepiej kuchni z regionu Lombardia, ale tym daniem jakże z pozoru ubogim,przekonałam się, że mogłabym obalić teorię głoszącej plotki;). Przepis na drugiej stronie ---->
dodane na fotoforum:
marata 2011-06-22
Apetycznie wygląda ;)
jenkowa 2011-06-22
smacznego