Życie każdego z nas to taka droga krzyżowa, upadamy na niej wiele razy nie zawsze jednak umiemy się podnieść. Na naszej drodze zawsze pojawia się Szymon z Cyreny, lecz niekiedy odchodzi pomóc komuś innemu ponieść krzyż, Weroniką ocierającą twarz są nasze dzieci, przyjaciele, a płaczącymi niewiastami inni ludzie potrzebujący pomocy lub zrozumienia.
Myśl 14-letniej dziewczynki
(Fot. sprzed tygodnia, dziś u mnie słonecznie)
dodane na fotoforum: