rok 2003 - Basia i Piotrek podczas długich zimowych wieczorów (mają sprytne ręce po Mamusi) ... dodam, że naszą ulubioną rodzinną rozrywką było wspólne układanie puzzli
dobrego dnia, tygodnia :)
mariol7 2017-12-11
Takie zimowe wieczory mogą być nawet przyjemne! Jeśli są "sprytne ręce", to nawet mila pamiątka po nich zostaje... :-)
re: Tak wcześnie?! Dobrego dnia! :-)
kudelka 2017-12-11
Pięknie wprowadzaliście dzieci w dorosłość , na pewno wyrosły na wspaniałych ludzi - miło pozdrawiam
rita85 2017-12-11
Pochwalam taki sposób spędzania czasu, jakże praktyczny i ''zdrowy'':)
kamill3 2017-12-11
WSPOMNIEŃ CZAR.............
achach5 2017-12-11
Takie pamiątki ,to trzeba trzymać
w sejfie....dla mnie cenniejsze od
diamentów...
Puzzli mam wiele. Kupuję sobie
" pięćsetki".Idealne na jeden wieczór...
Spokojnej nocy :)
iwatoja 2017-12-11
Dzisiejsze nastolatki chyba tak czasu w długie zimowe wieczory nie spędzają:(
I ja kiedyś w takie wieczory haftowałam, szydełkowałam czy też dziergałam na drutach a dzisiaj wolny czas spędzam przy komputerze:(
eljot60 2017-12-11
To tak tylko dla urozmaicenia różnorodnych innych zajęć. Przede wszystkim się uczyły. A Basia to umiała zrobić serwetki szydełkiem. Oczywiście moja żona - Lidzia ją nauczyła, bo była Mistrzynią robótek ręcznych.
mousik 2017-12-11
ech... robótki ... gdzie te czasy?
byłam maniakiem drutów, robiłam swetry na hektary :-)))))
eljot60 2017-12-11
re: To znaczy, że co miałaś zrobić zrobiłaś, pewnie zabrakło chętnych na twoje swetry. Moja Lidzia też robiła swetry. Ale najciekawsza to była spódnica, którą zrobiła dla siebie, oczywiście zrobiona na drutach. To było dzieło!
wind66 2017-12-11
To były twórcze czasy..:)
-potrzeba bycia ponad uliczną szarością i ubraniowymi brakami w sklepie -rozwijała kreatywność- podglądałam sklepy od ,,plastyków,, i powielałam to mnie zauroczyło -druty, haftowanie,szycie...-a jaki to był antystresant!..:):):)
eljot60 2017-12-11
Nie zaprzeczam i nie potwierdzam, bo dla mnie odstresowujące były zawsze aktywności fizyczne. Spacery, marsze. Wyjście do lasu lub na bezdroża wiślane.
eljot60 2017-12-12
re: Aniu, nie śpisz jeszcze? ...
Też nie mogłem spać, chyba za mało kilometrów robię ostatnio.
- dobrego dnia, może on będzie łaskawszy od nocy :)
ufomen 2017-12-12
Pewnie i dziś są rodziny, w których wyszywanie i haftowanie pochłania uwagę młodego pokolenia ... I daje satysfakcję.
basiah 2017-12-13
I jak dawno to bylo.. wspaniale zajęcie.. dzieciaczki jeszcze takie drobne :) a ukladanie puzzli to tez nasza specjalnosc..Pozdrawiam :)
czes59 2017-12-13
Wspaniale, tak wszyscy razem! Współcześnie to najczęściej każdy "śmiga" na swoim tablecie lub coś w tym stylu. Pozdrawiam:)
amarea 2017-12-13
Podoba mi się ich zaangażowanie :))
Haft krzyżykowy może być dla niektórych relaksem. Ja lubiłam haft płaski oraz richelie i angielski :D
amarea 2017-12-13
To już całkowicie inna forma relaksu ;P
Dawno nie grałam w brydża, ale na pewno nie był to brydż sportowy, a raczej towarzyski :))
amarea 2017-12-13
Może w chowanego? Mam taką świetną kryjówkę, że sporo będziesz musiał się nagimnastykować, żeby mnie znaleźć ;))
eljot60 2017-12-13
Dla naszej wspólnej dobrej zabawy gimnastyka mi nie straszna. Bawimy się w chowanego! Ale buziaka dostanę jak Cię znajdę? ;))