Zima ,zima ,zima...

Zima ,zima ,zima...

"Dlaczego siedzisz długo w nocy przy tejświecy?"
- spytał żonę mąż, budząc się w noc wigilijną.
"Widzisz, w świecy odkryłam to,
czego brakuje naszej miłości:
czuwania, by nie zgasła,
ogrzewania rąk i serc przy jednym płomieniu,
długiego patrzenia sobie w oczy
rozjaśnione tym płomykiem i ...
modlitwy do Źródła Miłości,
jak świeca modli się do żywych gwiazd".
"Ja tam wolę elektryczność,
bo jest jaśniejsza i wygodniejsza"
- burknął mąż.
"Ale martwa" - szepnęła żona.

lunio

lunio 2009-12-17

Elu!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gkoscie

gkoscie 2009-12-17

witam Eluniu...świetna rozmowa małżeńska..a zdjęcie bardzo udane..pozdrawiam serdecznie i zyczę miłego popołudnia:)

edwin46

edwin46 2009-12-17

no tak i kto miał racje

k44aris

k44aris 2009-12-17

To w ogrodzie też nasypało?

rycho2

rycho2 2009-12-17

ooo.. i betoniarkę też zasypało, pozdrawiamy cieplutko,
Basia i Ryszard

(komentarze wyłączone)