[32610741]

Jedna wielka ślizgawka na dworze.Marznący deszcz zrobił swoje.Od soboty jestem w domu uwięziona.Tak wyglądały do wczoraj do popołudnia krzewy i drzewa,przy lekkiej odwilży przynajmniej te sopelki zniknęły ale na ziemi jeszcze więcej lodu bo w nocy był mróz.Dzisiaj śnieżek mały popadał i przykrył lodowe pułapki.Strach wyjść na podwórko ,żeby nie zaliczyć upadku.

(komentarze wyłączone)