Ja byłem zwierzę
Ja byłem zwierzę. Ona święta.
Ale szeptała: - Lubię zwierzęta!
(Jan Sztaudynger)
Szef do pracownika:
- Miarka się przebrała, zwalniam pana!
- Zwalniam? Jestem naprawdę bardzo mile zaskoczony szefie, bo zawsze myślałem, że niewolników się sprzedaje!
Po wysłuchaniu awantury młody człowiek zwraca się do szefa:
- Pracuję tylko na pół etatu. Czy w związku z tym mógłby pan być tak uprzejmy i krzyczeć na mnie o połowę ciszej?
vivien5 2016-10-07
Ha ha ha biedny ten chłopina gdy weekend się zaczyna!!,Wszędzie już baraszkowali ale teraz niezbyt miłe miejsce wybrali ...Ale niech im już tak będzie przy winie i z śpiewem baraszkować można wszędzie :)))
Ciepłego radosnego piątku Eniu:))
awangar 2016-10-07
Ha ha ha....zawsze wesoło u Ciebie Edziu.
Ślicznie jesiennie w obrazie.
Miłego piąteczku, serdeczne pozdrowienia zostawiam :)
ewusia 2016-10-08
Światło, cienie na ścianie i liście czerwonego wina,
czego więcej potrzeba? Pyta się dziewczyna.
O zmroku i po winie, żaden facet się nie wywinie!
Dobrej nocy Enio.