Miłe złego początki
Niejeden by nie zaczynał,
gdyby mógł przewidzieć finał.
(Jan Sztaudynger)
Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi,
erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać, że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na "swym łonie" i półgłosem mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że
wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności.
Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody. Wstała i pobiegła w stronę morza. Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spoglądając w kierunku swojego
przyrodzenia warczy:
- Słyszysz, durniu jeden, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę, dobrze
prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią wykąpać, co? - tutaj przekręca się na brzuch - A piasek bydlaku żryj!
ewusia 2016-10-10
Ależ cudo upolowałeś, przepiękny jest ten rudzielec
z puszystą kitką. Samych pięknych chwil życzę
na dziś i na cały nowy tydzień.
vivien5 2016-10-10
Rewelacja tekst ale ruda hmmmm pięknie się ustawiła ...
Pięknej reszty dnia wypełnionej iskierkami radości i pozytywnymi myślami:))
Pozdrowionka Eniu:)
elza100 2016-10-10
Ha ha ha dobre ...A ruda śliczna i kadr super ..Pozdrawiam Cię serdecznie Edziu i życzę udanego ,miłego wtorku :-).
gabula 2016-10-11
Cudna jest :)