- Mój wujek kandydował w ostatnich wyborach do sejmu.
- Serio? I co teraz robi?
- Nic. Wybrali go.
Zebranie partyjne. Wstaje jeden z aktywistów:
- Nazywam się Walczak, walczyłem - walczę i będę walczył!!!
Nagle zrywa się drugi:
- Nazywam się Pieprz...
- Siadajcie towarzyszu, siadajcie.
- A dlaczego chce pan kandydować?
- Proszę spojrzeć, co się narobiło w naszym kraju! Władze pławią się w luksusach, korupcji i nieróbstwie!
- I chce pan z tym walczyć?
- Nie! Chcę w tym uczestniczyć!
Tolerancja nie jest w żaden sposób obligatoryjna. Jak najbardziej, można nie tolerować innych ludzi, poglądów, czy religii. Ale jeśli nie tolerujesz np. laktozy, to po prostu nie pijesz mleka, a nie golisz łeb na łyso i ganiasz po mieście krzycząc „je*ać krowy”.
Zasłyszane po nocy wyborczej:
Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych, biały miliarder wprowadzi się do pomieszczeń komunalnych po czarnych mieszkańcach.
jaska15 2017-05-21
maczki w fazach rozkwitu...
piekny kolaz z trescia, bardzo ciekawie i zabawnie:))
jagna63 2017-05-21
.....hihihihihi....no i fajnie....
Fantastyczny kolaż, kolejne etapy rozwoju....super Edwardzie:))))
ewusia 2017-05-21
Patrzę na maki,
patrzę i patrzę...
a one rozwijają się,
jak akcja w teatrze!
Świetny kolaż i dowcipy też.
Serdecznie pozdrawiam.
alola11 2017-05-21
jestem pod wrażeniem urody maków....humorek jak zawsze rewelacyjny i na czasie...miłej niedzieli Enio
awangar 2017-05-21
Cudny makowy kolaż, patrzę i podziwiam Edziu..
i śmieję się jak zawsze z dowcipów..:))
Miłego niedzielnego wieczoru, serdecznie pozdrawiam :))
rycho2 2017-05-25
ekstra
Eniu witaj, serdeczne pozdrowienia i uśmiech pozostawiamy życząc tylko miłych chwil na kolejne majowe dni B&R ♥♥:)) ♥♥:))