flower08 2009-01-09
Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadnę.
Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
- Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
miłego ,radosnego dzionka z uśmiechem życzę ,a to na śmieszny początek :):)*
hubertl 2009-01-10
Witaj Ewcia.Gabrysia Janoszka to moja byla sasiadka z bloku obok tu w Essen,ale nie znamy sie na tyle tak zeby rozmawiac ze soba,tylko poprostu tak z widzenia.
Pozdrawiam,Hubert.