w tym domku mieszkałam z Rodzicami i Bratem jako małe dziecko...dokładnie do 6-go roku życia...
chętnie wracam tu myślami...a kiedy mogę to wpadam popatrzeć...bo jak to w powiedzeniu *ciągnie wilka do lasu*...
z dzieciństwa pamiętam wokół lasy, szyszki grzyby, zapach ogrodu, mały ul, który postawił mój Tatuś...czasy cudowne i beztroskie... :-)
teraz jest już sporo innych nowych domów zbudowanych wokół...ale ja widzę tylko ten domek...ludzie, którzy w nim mieszkają bardzo dbają o otoczenie...przy domu jest piękny i zadbany ogród...
ale nie zbliżałam się bardziej, bo psy zaczęły szczekać, a ja nie chciałam nikogo niepokoić...
1/2
pantoja 2016-07-03
Na taki widok łza się w oku kręci, ogarnia wzruszenie na wspomnienie dzieciństwa....szkoda, że ono już nie wróci...
Ja czasem jadę popatrzeć na stary dom Babci. Tam spędzałam czasem wakacje, na widok domu się popłakałam ze wzruszenia. Mojego rodzinnego domu już nie ma, zburzony a obecnie tam stoi sporo bloków...
jaworr 2016-07-03
To są takie wspomnienia, dobrze że możesz chociaż popatrzeć i nacieszyć się widokiem domu z lat dziecinnych i być świadomą tego, że dbają o ten dom...:)
Miłego wieczoru życzę..:)
babcia1 2016-07-03
Miło wrócić do dziecinnych lat i wspomnień!!
adamowa 2016-07-04
Lezka kreci sie w oku ... pamietam moj powrot do rodzinnego domu po wielu wielu latach ... ten obraz mam do dzis przed oczami ...
halka 2016-07-04
Czasem i ja taką odbywam...kiedy się patrzy na rodzinny dom,powracają wspomnienia młodości.Pozdrawiam serdecznie.