ledig

ledig 2016-10-01

...no gryf trochę już zmęczony czasem...:(
Kupisz sobie nową...zazdroszczę,bo ja to tylko na nerwach umiem grać:)))

zwiecha

zwiecha 2016-10-01

Struny stalowe,starej dobrej jeszcze marki,przynajmniej te do "G".
U mnie plastikowe wytrzymują najwyżej kilka miesięcy.;/
Gryf przeżył już "swoje"....
;)

katka12

katka12 2016-10-02

grasz na gitarze?

doka8

doka8 2016-10-02

pozdrawiam Gitarzystko :)

katka12

katka12 2016-10-02

re: i co po nacięciu?

lidia23

lidia23 2016-10-02

hihi-ja tak samo jak -ledig :))))
jestem całkowite *muzyczne beztalencie*..
śpiewać też nie umiem..
z tego przedmiotu tzn.z wychowania muzycznego-zawsze podnoszono mi oceny ze względu na to,że z innych miałam dobre:))

lidia23

lidia23 2016-10-02

re;tak jest właśnie przy uczuleniach...dlatego były obawy..
ale teraz już wiem,że nie jest uczulony..
a swoją drogą miałam 2 psy tyle lat i nigdy żadnego owad nie ugryzł..

peugeot

peugeot 2016-10-03

No no... Defilka,stara poczciwina.Zaczynałem kiedys na zwykłym podobnym pudle,potem pojawiła się Ona.Pół pudło,moja mega cud gitarka prowadząca,no i oczywiscie szlify obowiązkowo, ciężko było wtedy coś ,, porządnego ,,złowić, prawie wszystko z NRDowa przywozili,albo z Czech.Miałem do gitarki Eltrona 100, wynalazek na tamte czasy super.Nie bylo gdzie kupić,z kasa tez bylo różnie, kolega na basie miał dwie lampy MF jak sie wzmacniacz nagrzał to można było jajecznice smażyć,ale sie grało, na przegladzie zespołów amatorskich dzielnicowych, zajeliśmy 2 miejsce, to była radocha,moze i pierwsze byśmy zajeli, ale w w składzie sedziowskim zasiadali ówcześni partyjni notable,te czasy...pozdrawiam.

dodaj komentarz

kolejne >