Bohaterką dzisiejszego, nazwijmy poliptyku, jest grajdołkowa fontanna...
wróciła kilka lat temu, po gruntownej przebudowie parku miejskiego...co prawda jest usytuowana w trochę innym miejscu jak poprzednio, ale teraz jest bardziej widoczna i bardziej *spektakularna* :-)))...
pamiętam ją z dzieciństwa...w miarę upływu lat przestano o nią dbać, coś się zatkało...coś pękło ...wtedy została zasypana piachem i powstał klomb...
Nasza fontanna, choć malutka jest miłym akcentem szczególnie latem...wokół są ławki...można posiedzieć, zjeść lody i pogadać ze znajomymi...
aktualnie jest podświetlana kolorowymi światełkami...
Żartujemy, że może z biegiem czasu przyjezdni zaczną wrzucać monety jak do Fontanny di Trevi....sic ...:-))))
zdjęcia są robione rano...ok. godz. 7.00...
1/6
babcia1 2016-10-14
Milusio posiedzieć zwłaszcza w pogodne dni czy wieczorki!!
Wspaniałego Weekendu Życzę!!
maria57 2016-10-14
masz to jak w banku, na pewno wrzucę i to w zależności od mojej aktualnej sytuacji 1 3 pieniążki
niech no tylko zajadę do Miastka
jaworr 2016-10-14
Piękne są ujęcia zmieniających się świateł kolorowej fontanny....:)
Latem przyjemnie usiąść i słuchać szumu wody....
Radosnego dnia życzę..:)
adamowa 2016-10-14
Slicznie to wyglada ... i wieczorem przy roznym oswietleniu jest napewno milo posiedziec ... pozdrawiam cieplo ...
meryen 2016-10-14
Na pewno zwraca uwagę kolorami. Nie wiedziałam, że o tej godzinie jeszcze jest tak ciemno:)) Sowy tak mają.
katka12 2016-10-14
może jak ona trysnęła, to w blokach zabrakło wody ? :)