nareszcie mi się udała babka ucierana, którą uwielbia mój brat :-)
był czas, że przestałam robić te babki, bo *siadały* po wyjęciu z piekarnika, były zbite albo robił się - o zgrozo - zakalec...nie były takie jak oczekiwałam :-)
ale odważyłam się ponownie wykorzystując
przepis s. Anastazji Pustelnik...