[33600029]

2 listopada...Dzień Zaduszny...

szczególną rolę w wyobraźni i obrzędowości ludowej odgrywała noc z 1 na 2 listopada, miedzy uroczystością Wszystkich Świętych a Dniem Zadusznym, zwana nocą zaduszkową...
w całej Polsce uważano, że tej nocy dusze zmarłych, uwolnione z czyśćca, powracają aż do świtu na ziemię i błąkają się po rozstajnych drogach, cmentarzach czy uroczyskach – szukając pomocy, modlitwy lub ofiary...
jeszcze w XIX wieku starano się w Polsce nie wychodzić z domu w noc zaduszkową...nie udawano się w podróż, nie odwiedzano sąsiadów, ponieważ wierzono, że po opłotkach i na drogach straszą umarli... w niektórych regionach zamykano tej nocy karczmy, zakazane były muzyka i śpiewy... nie zbliżano się zwłaszcza do kościoła, gdyż zmarli księża mieli odprawiać msze dla innych zmarłych...
tylko najbardziej pobożni i dobrzy ludzie mogli ponoć zobaczyć z ukrycia, jak o północy tłumy zmarłych podążają do kościoła... w wielu parafiach zostawiano na tę noc mszał na ołtarzu i otwarte drzwi świątyń...

jaworr

jaworr 2017-11-02

Ciekawy Twój opis..... życzę spokojnego dnia..:)

babcia1

babcia1 2017-11-02

ale ciekawostkę opisałaś !!

brzydka

brzydka 2017-11-02

To ja ich nie zobaczę :D

halka

halka 2017-11-02

Może i teraz błądzą ale nie wszyscy je widzą:)

styna48

styna48 2017-11-02

Piękna zaduszkowa opowieść i foto.

katka12

katka12 2017-11-02

a ja jestem bliższa dziadom, które świętowano 31 października...o północy:)

dodaj komentarz

kolejne >