byłam w lesie...no i stwierdziłam, że niepotrzebnie taszczyłam ze sobą wiaderko, zabrane z nadzieją na jakiekolwiek grzybobranie...
jadalnych grzybów niet!...a może są tylko zebrali je *fachowi* zbieracze, bo jednak punkty skupu runa leśnego funkcjonują...
babcia1 2018-09-19
Żadnego szlachetnego?
ale i tak lepiej niż u nas bo u nas nawet takich nie ma
scorpio9 2018-09-19
Też się wybieram na grzyby,bo już wszystkie....wyszły...:) z poprzednich grzybobrań.