"W cuchnącej norze zrzuciłem wór,
A tu - myk mi spod nóg szczur.
Kuk w mesie rzekł: „Oto obiad Twój."
A na stole karakanów rój.
Nawet jeden, co miał biały wąs,
Tylko za mną chodził wciąż.
Właził mi do piwa i w szufladzie spał,
I tam z żoną dzieci miał.
Jejku, jejku, mówię Wam,
Jaki rejs za sobą mam.
Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak
Na pół roku zastąpił mi świat."
https://www.youtube.com/watch?v=qgh5Dx2FGh8
w Ustroniu Morskim nie ma portu...łodzie, gdy powracają z morza, tak właśnie kotwiczą...