Losy warowni nie były również obojętne Stefanowi Żeromskiemu, który pisał o Chęcinach w swym Dzienniku z lat 80. XIX w., a także Henrykowi Sienkiewiczowi, który opublikował list w sprawie ochrony ruin. W Polsce międzywojennej ogromny wkład w uratowanie zamku wniósł ówczesny burmistrz Chęcin, Edmund Padechowicz. Przeprowadził on, mimo skromnych funduszy, szereg prac zabezpieczających budowlę przed zupełnym zniszczeniem. Po II wojnie światowej odrestaurowano wieże, na jednej z nich urządzając punkt widokowy. Podczas prowadzonych przez ostatnie lata prac adaptacyjno-renowacyjnych budowla została zabezpieczona w formie trwałej ruiny.