Sprzęt foto - akcesoria - Dyskusje

« Dyskusje

Lampa błyskowa 75 Lampa błyskowa FEX

fotor44 Lampa błyskowa 75 Lampa błyskowa FEX

Całkiem niedawno Kolega z tego forum, Janusz Z Sawicki, zaoferował mi zupełnie bezinteresownie kilka lamp błyskowych i do tego kilka baterii 15F20 o napięciu 22,5 tych najczęściej używanych do zasilania lamp. Oczywiście zrobił mi tym ogromną radość bowiem pomijając już sprawę wielkiej życzliwości, lampy francuskie są zupełnie nieznane na naszym rynku zresztą to dotyczy całego sprzętu foto produkowanego we Francji. W paczce były trzy lampy FEX , lampa Rubi-Flash Fex, lampa Duo-Lux Primus do tego siedem bateryjek 22,5 voltowych oraz bardzo rzadka bateria 1R12 czyli pojedyńcze ogniwo z płaskiej baterii 3R12.
Lampa FEX ma w zasadzie typową budowę czyli trzon z odbłyśnikiem. Trzon z kremowego plastiku o przekroju prostokątnym 110x36x32 mm ma u góry odbłyśnik o średnicy 90 mm a całkowita wysokość lampy to 140 mm. Z przodu przykręcana czarna pokrywka z napisem FEX zasłania komorę chowania kabla synchronizacyjnego a z tyłu też czarna pokrywa zasłaniająca układ elektryczny czyli kondensator z opornikiem i baterią zasilającą. Lampa produkowana była w dwóch wersjach – z gniazdem do żarówek z cokołem Ba15s oraz na żarówki bezcokołowe. W wersji na żarówki z cokołem odbłyśnik jest „złocony” i przykręcony dwoma śrubami do trzona a w drugiej odbłyśnik jest srebrzony,groszkowany i przynitowany do trzona a na tylnej ściance ma dodatkowo tabelę przysłon, oczywiście w obu wypadkach jest trochę inny jest system wypychania spalonych żarówek.
Na zdjęciach widać że lampy te są trochę inne bo zamiast typowej stopki do mocowania w aparacie są sanki jak te montowane w aparatach do tego są one zdublowane na bocznej ściance, także kontakt synchronizacyjny jest też zdublowany i wyprowadzony na bocznej ściance w postaci dwóch bolców. Trudno dziś dociekać czym kierowali się konstruktorzy – zapewne mieli swoje racje niemniej dość skutecznie skomplikowali zupełnie prostą sprawę. Do lampy dedykowana była specjalna szyna z elementami mocującymi nie zmienia to faktu że sprawa jest dość dziwna. Być może gdybyśmy znali sprzęt francuski to znalazło by się uzasadnienie takiego rozwiązania.
Na stronie http://jgphot.free.fr/divers/flashs.html pokazane są trzy takie lampy w tym jedna ze składanym odbłyśnikiem. Na innej stronie – załączony zrzut – są dodatkowe informacje z datą produkcji 1951 rok.
Tradycyjnie polecam http://www.polskie-aparaty-fotograficzne.pl oraz http://www.fotomuzeum.pl/index.php/pl/
I tu warto nadmienić że szef tego Fotomuzeum Mariusz Jedynak wydał książkę opisującą aparaty fotograficzne polskiej produkcji „Polskie Aparaty Fotograficzne 1953-1985”z dużą ilością świetnych zdjęć i jest to lektura obowiązkowa !!!
15 września 2018, 07:42