ilime 2010-03-21
pieprzysz, młodzieży, w tytule
/ja to rozumiem: punkt widzenia/
...a im, żeby tak jeszcze na następne 30...
____________________
życie najszybciej biegnie w pieluchach,
później postępuje szybko,
tętni rytmem jeszcze w szkół progach,
spowalnia w okresie zamęścia/ożenku (ok. 20-30 lat),
rozważnie, acz energicznie kroczy do przodu
w periodzie wychowawczym/opiekuńczym,
wyraźnie bez pośpiechu delektuje się tzw. najlepszym okresem,
by przyhamować witając pełną dojrzałość,
zredukować bieg na zakrętach przekwitu,
szarpać przód-tył na manowcach polityki i dział. społecznej,
spowalniać żegnając pracę zawodową, społeczną, seks itp.,
człapać jak na ścięcie w pogłębiającej się starości...
...a czy ktoś wie kiedy zaczyna się starość?
(nie posługiwać się bezmyślnie latami, bo to OKDP),
bo ja po przekroczeniu setki nie zauważyłem... ;)