https://www.youtube.com/watch?v=buc6_SRXZmY
You are red, soaking wet.
I'm right next to you.
You are red, soaking wet.
Guns. Razors. Knives.
(f* with me)
Guns. Razors. Knives
Twój
wybór
moim
wyborem
sieć
neuronów
naczynia
połączone
You are red, soaking wet.
I'm right next to you.
You are red, soaking wet
Guns. Razors. Knives.
(f* with me)
Guns. Razors. Knives
north9 2016-11-23
nawet sobie to wyobrażam... jak tak podkręcasz głośność na maksa... śpiewasz "I'm right next to you....." i rozrywasz swojego jedynego jaśka na strzępy.... :))))
fajnie... ale jest jeden minus... nie będzie co nocą pod głowę podłożyć ;p
dalia22 2016-11-24
Delikatność skazana na stłamszenie ...
Twój
wybór
moim
wyborem
To musi być toksyczny związek ...
zadra 2016-11-24
Postrzeganie rzeczy wąsko jako czarno-białej ogranicza możliwość kreatywnego rozwiązania problemu wyboru, czasem warto poszukać odcieni szarości, poświęcić czas na szukanie opcji pomiędzy ''tak'' i ''nie''.
north9 2016-11-24
Dalia, ale dlaczego stłamszenie?...
dlaczego toksyczny?..
a może pełen romantycznego poświęcenia, coś jak...
"Bojąc się tego, zostanę przy tobie
I nigdy, nigdy już nie wyjdę z tego
Pałacu nocy; tu, tu mieszkać będę
Pośród twojego orszaku - robactwa.
Tu sobie stałą założę siedzibę,
Gdy z tego ciała znużonego światem
Otrząsnę jarzmo gwiazd zawistnych. Oczy,
Spojrzyjcie po raz ostatni! ramiona,
Po raz ostatni zegnijcie się w uścisk!
A wy, podwoje tchu, zapieczętujcie
Pocałowaniem akt sojuszu z śmiercią..."
:)
dalia22 2016-11-26
Haha , North , kiedyś to ja byłam pełną poświęceń romantyczką , czytywałam Romea i Julkę , ale na szczęście mi przeszło :)