Zostawmy mnie bez komentarza :P

Boże nie małam tu czasu wogóle wejść jestem wykończona .

Zaczne od Wczoraj :

Poszłam do stajni wyczyscilam konia a potem wziełam na lonze (weronika mi towarzyszyla:P) Mile mnie zaskoczyl baranki byly oczywiscie :P

Potem dalam slomy siano woda pomoglam dac weronice siano zamiotlam troche i poszlam na ognisko otwarcia nowej kawaleri w naszym klubie .

Była pani Ania pogadalam beke porobilam z szezza no i tak zeszlo do tej 23 :P

Dzisiaj:

Rano musialam wstac bylo ciezko :p

Potem mama mnie zawiozła poszłam sie przebrac konia wyczyscilam , potem przyszla sonia ktora zgodzila mi towarzyszyc podczas lonzy mialam go na wypieciu no nie powiem byly lepsze lonze ale nie bylo az tak źle bo kon juz od pewnego czasu zawsze kiedy ma w mordce wedzidlo sie pieni chociaz tak troche ale wkoncu jest :)

Kon mial chyba focha dzisiaj bo nie poszedl na padok a on bez tej swojej trawy zyc nie moze :p

Ma pecha :P

Musialam mu umysc skrpetke bo mial tyci tyci strupek ktory zdrapalam umylam mydlem siarkjowym i posmrowalam mascia cynkową zeby mi sie tam jakies gowno nie zrobilo .

Potem pojechalam do Czartołomia na dozyniki chcialam odwiedzic iskre ale w tej stajni byl wet i tam źrebaka chyba leczyli bo jest chory wiec nie przeszkadzalam poszlam sobie .

Troche nudno bylo nie powiem bylo pare gleb chcieli mnie na konie wpuscic ale wolalam nie zapytam sie najpierw lekarza czy na stepa bede mogla chociaz :P

No i pojechalam do domu i teraz bede sie nudzic .





Sprzedam :

Komplet LILIOWY Jacson czaprak + 4 owijki 90zł