[11397436]

Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy.
- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki. Po chwili słyszy odpowiedź:
- Proszę się uspokoić. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. I co dalej?

dodane na fotoforum:

jasmina

jasmina 2010-09-30

hahhahahahaahah
hahahahahahahahah
nio teraz już nie żyje....napewno.....
Hihihihi,,a z czego ja się tak haham...
powiedz mi bo nie wiem....

dodaj komentarz

kolejne >