Spotyka się dwóch dresiarzy.
- Stary byłem wczoraj na dyskotece, wyrwałem zaj***stą laskę...
Drugi na to:
- To nic. Stary, ja wpadam na imprezkę w moim nowym dresiku, łańcuch na łapie. Wyrwałem laskę, poszliśmy na plażę. Nagle zaczęła się rozbierać i mówi - rób co potrafisz najlepiej.
- I co? Bzyknąłeś ją?
- Nieeeeee. Je****em jej z główki.
dodane na fotoforum: