Widmo

Widmo

Jestem już tylko duchem,
marnym ciała druhem,
który bezszelestnie się unosi
i o iskrę życia rozpaczliwie prosi.
Usłyszcie wołanie swojego brata
umarłego i wyschniętego kwiatu,
którego więzi stalowa krata
i nie pozwala powiedzieć nic światu.
Krata zbudowana z podłości człowieka,
jego ignorancji i braku litości
dla brata co na łaskę czeka,
dotkniętego pustką i brakiem miłości.
Czekam i wołam każdego z kolei
matkę, ojca i przyjaciół moich
czarnych postaci kryjących się w bieli
udających miłość i kompanów swoich.
Ludzie myślą tylko o sobie…
O panie, ja wznoszę ręce tylko ku tobie
bo jesteś jedyny co myśli o mojej osobie.

jasmina

jasmina 2010-11-25

Chyba drogę budują....hmmmm
Smutne słowa wiersza......

dodaj komentarz

kolejne >