Bałwan na ślizgawce

Bałwan na ślizgawce

W pewną zimną noc styczniową
chciał bałwan iść na wycieczkę
bo dość stania miał na mrozie
za cel obrał sobie rzeczkę

Widział wczoraj jak wesoło
dzieciaki się zabawiały
na łyżwach szybko jak strzała
po lodzie sobie śmigały

Śnieżny bałwan choć raz w zimie
przyznać się do tego wstydzi
musi spełnić swe marzenie
nocą kiedy nikt nie widzi

Pójdzie ślizgać się nad rzeczkę
lecz dzieci łyżwy zabrały
a i sanki gdzieś w komórce
na kłódkę pozamykały

Sytuacją trochę zmartwiony
bez pary łyżw i bez sanek
sam nad rzeczkę o północy
śpieszy ślizgać się bałwanek

Wszedł na taflę przestraszony
pierwszy krok zrobił nieśmiało
potem jechał jak po maśle
a jemu się nic nie stało

Powodzeniem zachwycony
w wir zabawy wnet się rzucił
nie wiadomo nawet kiedy
na ślizgawce się wywrócił

Rozsypał się na kawałki
potłuczony obolały
tak to na lodzie z bałwana
śnieżne kule pozostały

A raniutko kiedy dzieci
białe kule zobaczyły
że tam jakiś bałwan leży
od razu się domyśliły.

dodane na fotoforum: