no i jak to u mnie kawał :PPP udanego piątku;))))
Żyrafa opowiada zajączkowi:
- Nawet nie wiesz, jak to wspaniale mieć taką dłuuugą szyję. Sięgnę wszędzie, do każdej gałązki, a potem, pomyśl… każdy listek, który zerwę i przeżuję, wędruje potem tak dłuuuugo, dłuuuugo w dół… Ach, jaka to rozkosz….
Zajączek słucha w milczeniu. Żyrafa ciągnie dalej:
- A gdy przychodzi upał… Idę nad rzekę, pochylam głowę, zaczerpnę wody…. Nie wyobrażasz sobie, jaka to rozkosz, gdy zimna, ożywcza woda spływa w dół, chłodząc mnie coraz bardziej i bardziej…. Moja szyja rozkoszuje się tym chłodem centymetr po centymetrze, metr po metrze, a ja wraz z nią… Ech, co ty możesz wiedzieć o tym, zajączku, jak to wspaniale mieć taką dłuuuugą szyję….
Zajączek przechyla lekko głowę i pyta:
- A powiedz, rzygałaś kiedyś?