nika72 2016-10-06
Co za sentencja.....
nika72 2016-10-06
Kwintesencja to móc podrapać się tam gdzie swędzi. Zważywszy, że nie zawsze można, to jak można to lepsze niż...wiele innych przyjemności :-)
Ja się często drapię na moje 13 piętro i połoninę Wetlińską :-)
gr8gaj 2016-10-07
awangar...podczas drapania się usiłuję nie zapomnieć o robieniu fotek :))
wczoraj też nie zapomniałem o fotkach ale zapomniałem włożyć kartę pamięci a bez niej aparat nie rejestruje zdjęć...muszę pamietać aby pamietać :))
awangar 2016-10-07
Nie pozostaje nic innego jak nastawić telefon z przypomnieniem-weź pigułkę :))
Ja często sobie powtarzam- miałam kiedyś coś dobrego...
to była pamięć :))
dalia22 2016-10-09
haha :) też kiedyś zapomniałam wsadzić do aparatu karty pamięci , została w laptopie :) a swoją drogą zawiąż sobie węzełek na chusteczce , bo szkoda takich cudnych widoków jak ten :)
nika72 2016-10-10
Węzeł gordyjski ;-)