Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
Słońce rozpływa się gasnącym złotem.
Pierścień dni moich z wolna się zamyka,
Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem.
Ledwo ponad mogę sięgnąć okiem
Na pola szarym cichnące milczeniem.
Serce uśmierza się tętnem głębokiem.
Czemu nachodzisz mnie, wiosno, wspomnieniem?
Tak wiele ważnych spraw mam do zachodu,
Zanim z mym cieniem zostaniemy sami.
Czemu mi rzucasz kamień do ogrodu
I mącisz moją rozmowę z ptakami?
Leopold Staff
lenka58 2012-10-09
Grażynko, piękny wiersz. Zdjęcie pokazuje nam jaka jesień jest hojna i bogata. Serdecznie Cię pozdrawiam.
oskos12 2012-10-10
Dnia pełnego słońca życzę....serdeczności ślę....śliczna całość.
tenia45 2012-10-10
Środa to dzień, w którym miniony weekend jest już historią,
a przyszła to odległa przyszłość...
Lekiem może być spacer we dwoje..Pozdrawiam:))
kuba52 2012-10-10
Jesień też ma swoje uroki.Radosnego popołudnia Grażynko życzę i serdecznie pozdrawiam.
oskos12 2012-10-13
Dzień Dobry....cudownej i słonecznej soboty życzę....dziękuję za pamięć...pozdrawiam cieplutko...
daro55 2012-10-13
Udanego i ciepłego weekendu życzę Grażynko :)