Czas na relaks...

Czas na relaks...

monius

monius 2007-12-11

winko!??? mniam:) dołanczam się do Ciebie:):):) pozdrawiam

nibynic000

nibynic000 2007-12-11

Relaks dla kazdego oznacza co innego, jedni sie relaksuja czytajac i pijac dobre wino, inni......

nibynic000

nibynic000 2007-12-11

Pisza wiersze:)))

kkrzys

kkrzys 2007-12-11

..winko, książka...bardzo ładną masz zakładkę...ale chyba czegoś Ci brakuje....a już wiem...emememsów ;)

fireman

fireman 2007-12-13

mi to nie przeszkadza;)

stewie

stewie 2008-01-13

Zobaczymy czy z T2 jest taki dobry Sherlock;)
Wczoraj przyjaciółka wpadła jak burza, zaczęła narzekać na uczelnie że jej przyjaciela zabiera i że nie mam dla nich czas(mądrala miała dziekankę i nie pisze pracy;)! Po czym kazała mi pakować szczoteczkę i ubranie na jutro, bo daje koncert na starówce, a później przenosimy się do znajomych na kulturalny wieczór przy wódce i że nie będę dezerterować;)Więc się odświeżyłem, spakowałem i spryskałem na wyjście!
Księżniczkę północy zawieźliśmy do jej rodziców, po drodze znajoma stwierdziła że:
-Teraz podrywasz dziewczyny na psa, myślałam że na więcej cię stać!
-Nie, teraz stać mnie tylko na psa;)
Jak się dziś obudziłem to dłonie mnie bolały od klaskania, nogi od tańczenia Riverdance(już wolę piruety na lodowisku;/,twarz od śmiechu. Bo wieczór był nieziemski, koleżanka siłowała się na rękę ze znajomym. Gra na skrzypcach krzepi, wiec nie miał chłopak szans!
Zespół w którym gra Gocha nazywa się Shamin, grają Irish folk i celtic, ale że studenci są biedni to czasem trzeba zagrać za marne grosze do kotleta;(
Masz zdjęcie może kiedyś będzie sławna, blondynka;
http://www.samhain.pl/galeria/2005/images/Szantomierz%20-2005%20'_by%20K_%20Piotrowski'_jpg

Odebrałem Rikku poszliśmy ze znajomymi zobaczyć jak gra orkiestra... i jestem z powrotem!
Ja się też uzależniłem, czyste szaleństwo;)
Ja myślałem że t2 to literat, a tu taka niespodzianka Swat(z Angielskiego- oddział szybkiego reagowania co rozkłada cię na łopatki i próbuje związać, w tym przypadku to ja sam się przewróciłem, ze śmiechu;)
Ja próbowałem zarazić siostrę Tolkienem albo Pratchettem, ale ona woli E. A. Poe i H. P. Lovecraft! Zaszczepiła się miłością do grozy i virus nie podejdzie, bo się boi;)
Pierwsza kobieta którą znam bez rytuału związanego z zakupami(pójść zobaczyć co jest, pójść z koleżankami sprawdzić co one o tym myślą, pójść ze swoim facetem zobaczyć czy jemu się też spodoba;)
A co do miłości...to kwestia duszy, wszystkiego nie da się wyjaśnić feromonami. Niema na nią leku z ulotką w stylu: objawy, przeciwwskazania, sposób leczenia, jak nie przedawkować. Miłość jedno słowo a taka ma siłę...
To ja stanę za słowami A. Rojka:
Tak zawsze genialny, idealny muszę być
I muszę chcieć super luz
I już setki bzdur
I już to nie ja
Nie jestem idealny, nie jestem genialny, ale jestem sobą!
I z tego samego powodu, ty jesteś moją ulubioną i możesz przychodzić kiedy chcesz;))

dodaj komentarz

kolejne >