Życiomierze

Życiomierze

"Z tyłu zbliżył się Albert; kilka czarnych pszczół brzęczało mu wokół głowy.
- Co robisz, panie? - zapytał.
PAMIĘTAM.
- Tak?
PAMIĘTAM, KIEDY BYŁY TU TYLKO GWIAZDY.
O co chodziło? A tak...
Pstryknął palcami. Pojawiły się łagodnie opadające pola.
- Złociste - stwierdził Albert. - Ładne. Zawsze uważałem, że przydałoby się nieco koloru.
Śmierć pokręcił głową. Coś tu jeszcze się nie zgadzało. I wtedy zrozumiał: życiomierze. Wielki pokój wypełniony rykiem mijających żywotów... Życiomierze były efektywne i niezbędne dla zacho­wania porządku. Ale...
Raz jeszcze pstryknął palcami i zrodził się wietrzyk. Zboże zakołysało się, kolejne fale sunęły po polach.
(...)
Śmierć stał samotny, obserwując taniec kłosów w lekkiej bry­zie. Oczywiście, to tylko metafora. Ludzie są czymś więcej niż kłosa­mi. Pędzą przez te swoje ciasne, zatłoczone żywoty, napędzani do­słownie mechanizmami zegarowymi, od brzegu do brzegu wypeł­niają swoje dni samym wysiłkiem życia. I każde życie trwa tyle samo. Nawet to bardzo długie i to bardzo krótkie. W każdym razie z punk­tu widzenia wieczności."
T. Pratchett "Kosiarz"

nibynic000

nibynic000 2008-01-15

A Ty Madziu chciala bys zobaczyc Swoj zyciomierz czy wolala bys niewiedziec w jakim punkcie obecnie sie znajduje.

joannas99

joannas99 2008-01-15

FAJNA FOTECZKA :)POZDRAWIAM

free2go

free2go 2008-01-15

ja wole to

blaack

blaack 2008-01-15

...bardzo ładna podwójna klepsydra....mam też ..tylko pojedynczą i drewnianą......ale ta u Ciebie ma piękny pomarańczowy piaseczek...super...pozdrawiam

monius

monius 2008-01-15

przepiękne:))pozdrawiam cieplutko:**

free2go

free2go 2008-01-15

Oczywiście, babcia Weatherwax zawsze demonstrowała swoją niezależność i samodzielność.
Kłopot jednak polegał na tym, że człowiek powinien mieć kogoś obok siebie,żeby mu demonstrować, jaki to jest niezależny i samodzielny. Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.
To tak jak z pustelnikami. Nie ma sensu odmrażać sobie różnych części ciała na szczycie jakiejś góry, osiągając zjednoczenie z Nieskończonością, jeśli nie można liczyć na pewną liczbę naiwnych młodych kobiet, które zjawiają się od czasu do czasu i mówią „Och”.

kasiulkaaa

kasiulkaaa 2008-01-15

pięknie!!!

stewie

stewie 2008-01-15

Dobry cytat Think2wice, w „Zimistrzu” też....nieważne sama zobaczysz;*
Poza tym że przytoczenie tu słów innego pisarza byłoby nieporozumieniem;)To sam nie wiem co napisać, zatkało mnie i tyle;)
Zajrzyj do t2 to zobaczysz co...jak by to powiedzieć, sam chyba prowadzę siebie na rzeź;)

kkrzys

kkrzys 2008-01-15

...życiomierze...ktoś nad nimi pewnie sprawuje władze...a co z tego wynika...że nasz los jest w jego rękach.....oglądałem kiedyś taką bajkę...że świece grały rolę życiomierzy...i ktoś poświęcił swoje życie by ratować inne...a odszedł z tego Świata...w taki sposób że płomień świeczki został zgaszony...a tu pewnie naszym życiem jest jeden poziom piasku...bardzo życiowe zdjęcie. Super efekt.

Pozdrawiam :):):)

Ps. Ja nie mam zbyt dobrej pamięci...ale płytałem się Ciebie jak masz na imię?? jeśli nie to właśnie to czynię :)

slonko106

slonko106 2008-01-15

zaje.... te życiomierze !

fireman

fireman 2008-01-16

HEHEHE NIE MIALEM TEGO NA MYSLI;P

fireman

fireman 2008-01-16

zapi´salem sobie ten numer ale nigdy cie tam nie ma;(

fireman

fireman 2008-01-16

okok

coltrane

coltrane 2008-01-16

z punktu widzenia wiecznosci nie jest wazne czy zycie jest krotkie czy dlugie, liczy sie jeno koncowy efekt czyli wybor ostateczny ...
pozdr.

coltrane

coltrane 2008-01-16

no ale czlowiek to nie tylko organy zdatne do przeszczepu i ta reszta ...
jest cos jeszcze co jest o wiele bardziej istotne, pewnie domyslasz sie co ...
i tak jak swiat sklada sie z tego co widzialne i z tego co niewidzialne czyli nadprzyrodzone, tak samo czlowiek sklada sie z ciala (to co widzialne) i duszy (czyli to co niewidzialne) ...
pozdr.

free2go

free2go 2008-01-16

hehehe nawet mi sie komentowac tego nie chce delfinie/ po c#%!$j ty sie
paletasz u moich ulubionych i mnie wkurwiasz/ bede cie musial zniewazyc
niebawem ponownie

coltrane

coltrane 2008-01-16

dragonfly - powiedz temu swojemu kolesiowi ze troche kultury nie zaszkodzi :) pozdr. i jeszcze mu powiedz, ze nie wlaze z buciorami na jego strone, wiec niech ode mnie sie odpalantuje :)

coltrane

coltrane 2008-01-16

i jeszcze jedno dragonfly : jezeli nie zyczysz sobie bym wchodzil na Twoja stronke to chcialbym to od Ciebie uslyszec :) pozdr.

free2go

free2go 2008-01-16

nie uslyszysz tego od niej/ poznalem juz ja troche ona jest dobra i madra dziewczyna w gruncie rzeczy a ja nie mam sumienia i bede cie
tepil teraz gdziekolwiek cie zobacze wiec zastanow sie na przyszlosc gdzie te swoje tresci propagandowe wypisywac

greebo

greebo 2008-01-16

To ja umywam raczki i prosze, zebyscie sobie ten wezelek gordyjski sami wycieli jak Wam sie podoba. Coltrane, mozesz sobie wchodzic i pisac kiedy chcesz; dobrze wiesz, ze i tak odpisze co naprawde mysle. Think2wice, nie traktuje tej sytuacji jako stanu wojny tylko wymiane pogladow. Dziekuje za madra. Dobra to dopoki ktos mi porzadnie nie nadepnie na odcisk :)
To jak chlopaki? Jestescie w stanie sami sobie poradzic z tym problemem? Pozdrawiam obu :)

coltrane

coltrane 2008-01-16

wbrew temu co pisal ten "inteligent" ze niby Ci zna, to jednak sie pomylil mowiac ze uslysze od Ciebie odpowiedzi :)
co do tej sytuacji, to ja juz wczesniej pisalem co o tym mysle i nie bede sie powtarzal (bo i nawet nie ma sensu) ...
z tego co widze to jedno jest pewne : ze wg tego "inteligenta" jego poglady sa jak najbardziej sluszne, a moje glupie i zalosne, i zahaczaja o sredniowiecze, no i oczywiscie ten "inteligent" odbiera mi prawo do wyrazania swoich pogladow, kwitujac zdaniem, cytuje : "hehehe nawet mi sie komentowac tego nie chce..." czym wyraza gleboka pogarde dla moich pogladow ... ;P
dzieki dragonfly ze udzielilas mi zgody na zamieszczanie moich komentarzy, pozdrawiam i zycze Ci milego popoludnia :)

p.s. ja wcale nie sugeruje bys pisala wg mojej koncepcji, i bardzo dobrze ze piszesz to co myslisz (inaczej udawalibysmy kogos innego), w koncu wlasnie o to chodzi by wymieniac sie pogladami ...

coltrane

coltrane 2008-01-16

ze nie uslysze* (mialo byc) :))

joannas99

joannas99 2008-01-16

dziekuje za odwiedzinki:))))pozdrawiam

nelka

nelka 2008-01-16

super

mrowa57

mrowa57 2008-01-17

Niezłe

dodaj komentarz

kolejne >