PIĘKNO, BRZYDOTA I REALIZM

PIĘKNO, BRZYDOTA I REALIZM

https://www.sikora.art.pl/teoria_piekno.php

Nie sposób się nie zastanawiać co jest ładniejsze - tym bardziej jeśli człowiek sam robi w czymś, co chciałby nazwać sztuką.
Sztuka to w zasadzie jest wytwarzanie sztucznego piękna.

Spokojnie - to tylko uogólnienie!

Najpopularniejsze obiegowe pojęcie piękna i brzydoty - to piękne jest to, co czyste i finezyjne, brzydkie co brudne i toporne. Ale to tylko najpopularniejsze pojęcie! Bo wiele osób się z tym nie zechce zgodzić - łącznie ze mną.

Piękno, brzydota – to pojęcia niezdefiniowane podlegające dynamicznym zmianom w zależności od wrażliwości odbiorcy. Zawsze chodzi o to „coś”. To „coś” sprawia, że całość potrafi być piękna. Matematycznie (ani logicznie) nie da się tego opisać (a przynajmniej ja nie potrafię).
Ale jestem w stanie to „coś” nazwać jako „zaskakującą harmonię”. Im harmonia bardziej odczuwalna przez odbiorcę tym piękniejsza wydaje się całość. A jeśli harmonia jest niecodzienna, a wręcz zaskakująca - to całość staje się pięknem urzekającym, zapierającym dech.

Różnice w tym co nazywamy pięknem zależą od wrażliwości i nabytych doświadczeń. Ludzie rzadko obcujący ze sztuką, z wrażliwością niezbyt wyrafinowaną - za piękne uznają obiekty czyste i finezyjne. Jednak sterylna czystość i przesadna a schematyczna finezyjność - potrafią sprawiać wrażenie bardzo odpychające, a przynajmniej dla ludzi z wrażliwością bardziej wyrafinowaną. Po prostu nazywa się to Kicz - który dla ludzi z prostą wrażliwością jednak potrafi być piękny.
Są ludzie zakochani w brzydocie - pociąga ich obraz brudny, koślawy ale tworzący jakąś harmonię, jakiś dziwny porządek w nieuporządkowanym obrazie. Zwykle takie obrazy „mówią” - można wyczuć w nich jakąś historię. Niektórzy potrafią nawet opisać te historie (ale to zwykle przygłupi, nawiedzeni krytycy lub snoby - bo piękno bardziej się wyczuwa niż daje opisać).
A pomiędzy jest cała gama piękna - które bywa połączeniem rzeczy zwykłych z niezwykłymi, brzydkich z ładnymi itd. Całe piękno tkwi w harmonii w jakiej skomponowana jest całość.

Już na przykładzie ludzkich twarzy można dostrzec różnice w odbiorze piękna - twarze piękne ale aż plastikowe, twarze piękne z niewielkim, fascynującym „defektem”, twarze piękne ale z historią (charakterem napisanym delikatnymi zmarszczkami), twarze aż brzydkie ale z tym „czymś” co fascynuje, twarze mocno pomarszczone a fascynujące... - i każdy może inaczej wybrać tą najpiękniejszą twarz.

Na obrzeżach tego co nazywamy pięknem jest tzw. realizm. Sam z siebie jest tworem zupełnie nieciekawym - bo pospolitym, bo rzadko harmonicznym - taki po prostu burdel z codziennością.
Sam bardzo nisko cenię sobie realizm w sztuce. Jest w tym coś odpychającego. W dziełach realistycznych myśli twórcze skupione są na zagęszczeniu i eksponowaniu wybranych elementów rzeczywistości - co zazwyczaj nie jest piękne, lecz ogniskujące uwagę na wybranym fragmencie rzeczywistości.
Jako zdeklarowany przeciwnik realizmu w sztuce śmiem twierdzić, że sztuka realistyczna bywa ciekawa dla ludzi którzy na co dzień patrzą na świat nieuważnie - i dopiero zogniskowanie ich uwagi pozwala im zauważyć coś, obok czego przechodzili dotychczas obojętnie.
Chociaż uczciwie przyznaję, że jest w tych dziełach konstrukcja, jakaś harmonia - zamysł artystyczny jak harmonijnie zagęścić i wyeksponować fragment rzeczywistości - ale to nie działa na moje poczucie piękna.

Z punktu widzenia mojej wrażliwości estetycznej najpiękniejsze wydaje mi się takie połączenie piękna z brzydotą - gdy brzydota wzbogaca jeszcze to piękno, a piękno jeszcze dodaje brzydocie charakteru.

dodane na fotoforum:

coral81

coral81 2015-09-29

hmm.... daje do myślenia;)) Pozdrawiam Grzesiu:)

chloe73

chloe73 2015-09-29

Zdjęcie piękne
jak z horroru...
Czy jest realistyczne?
Nie zastanawiam się tylko podziwiam :)

coral81

coral81 2015-09-29

;)

wrona3

wrona3 2015-09-29

Unoszący się na falach..
Cudo...

sonic71

sonic71 2015-09-29

W brzydocie tez można znaleźć piękno :-)

coral81

coral81 2015-09-29

re; pieski nie gryzą:P

coral81

coral81 2015-09-29

re; to coś mu zrobił że gryzie?:) mój jest we mnie wpatrzony tam gdzie ja tam i On:)

madziak

madziak 2015-09-29

Wg mnie >piękno i brzydota< to pojęcia tak samo względne, jak >tanio i drogo< ... Każdemu podoba się co innego :)

dodaj komentarz

kolejne >