[14066259]

Oleica fioletowa zwaną również oleicą krówkową - owad z rzędu chrząszczy.

''Któż z nas nie lubi miodu? Przyjemnie jest zasiąść do śniadania czy kolacji i zajadać się złocistymi pysznościami, wspominając słoneczne lato. Ten miód pochodzi od pszczół udomowionych i hodowanych przez ludzi od ponad 2,5 tysiąca lat! Istnieją jednak dzikie gatunki pszczół. Choć często żyją samotnie, także opiekują się larwami zbierając im pyłek oraz nektar i przerabiając go na miód. Okazuje się, że w ich gniazdach przebywają przeróżni mniej lub bardziej uciążliwi dla nich goście, a wśród nich – krówki. Jak nie trudno sobie wyobrazić, nie mają one nic wspólnego z łaciatymi krówkami, którym zawdzięczamy codzienną szklankę mleka. W gniazdach dzikich pszczół może mieszkać przedziwny chrząszcz – oleica krówka. Jego nazwa wzięła się od oleistej, trującej substancji, którą ten owad wydziela w momencie zaniepokojenia. Stwierdzono, że spożycie niewielkiej ilości tej żółtawej cieczy (nawet kilku kropli, które razem ważą 30 miligramów!) może dla człowieka być śmiertelne. Trucizna ta nie działa jednak na wiele ptaków i zwierząt owadożernych, które są po prostu na nią uodpornione. Oleice to dość duże owady – dorosłe samice mogą mieć nawet 3,5 cm długości. Żyją na ciepłych, nagrzanych słońcem łąkach, miedzach lub suchych zboczach pagórków. Nasze tytułowe krówki są niebiesko-czarne i mają bardzo grube odwłoki. Składają od dwóch do czterech tysięcy jajeczek! Samce tych chrząszczy są mniejsze (długości do 1 cm). Mimo tego, że oleice składają tak wiele jajeczek, tylko niewielka część wyległych z nich larw ma szansę przeobrazić się w postać dojrzałą. Dzieje się tak, ponieważ młode krówki – larwy muszą mieć wiele szczęścia, aby zostać dorosłymi krówkami – chrząszczami. Larwy po wykluciu z jaj mają smukły kształt i są bardzo ruchliwe. Ze względu na specyficzną budowę stóp nazywa się je trójpazurkowcami (zwykle chrząszcze mają dwa pazurki). Pierwszą część swego życia spędzają na kwiatach – wspinają się na nie i czatują na pszczoły zbierające nektar i pyłek. Kiedy taka pszczoła siada na chwilę na kwiecie, larwa wczepia się w gęste włoski na jej ciele, a potem razem z nią odlatuje „na gapę” do gniazda. Tam nasza krówka okazuje się nie tylko gościem nieproszonym, ale także niemiłym, gdyż żywi się pszczelimi jajami. Z czasem trójpazurkowiec przekształca się w inną, prawie beznogą czerwiowatą larwę i zmienia pożywienie – od tej pory żywi się miodem. Czerw intensywnie rośnie, linieje (czyli zmienia skórę na nową i większą) i przed zimą wychodzi z pszczelego gniazda. Po przezimowaniu w ziemi powstaje z niego larwa, która już w ogóle nie pobiera pokarmu. Dalej oleice rozwijają się tak jak inne chrząszcze – larwa zmienia się w poczwarkę, a z niej wykluwa się już dorosły owad. Jak widzicie, obecność oleic w gnieździe może być uciążliwa dla pszczół. Możliwe, że te zwierzęta nie wzbudzą Waszej sympatii. Pamiętajcie jednak, że oleice krówki nie są pospolite, więc nie przynoszą pszczołom wielkich szkód. Te owady na pewno zasługują na uwagę ze względu na niezwykły tryb życia.''

tekst ten pochodzi z forum o przyrodzie