[17656986]

Królowa bardzo upodobała sobie to miejsce. Właśnie z jej osobą wiąże się jedna z miejscowych legend. Otóż nieopodal słynnego kościoła „na wodzie” znajduje się niewielki tajemniczy obelisk. Miejscowy nazwali go pomniczkiem pieska. Według nich, królowa Marysieńka pochowała w tym miejscu ukochanego psa.

Pomników w Zwierzyńcu jest zresztą zdecydowanie więcej. Na trasie wędrówki można spotkać tablice i pomniki poświęcone m.in. żołnierzom Armii Krajowej, Batalionom Chłopskim (w czasie II wojny światowej istniał tutaj mocny ośrodek partyzancki), a także leśnikom, ormowcom czy powstańcom styczniowym. Zdecydowanie pierwsze miejsce na pomnikowej liście przebojów zajmuje jednak obelisk poświęcony zmaganiom mieszkańców Zwierzyńca z plagą szarańczy, jaka dotknęła te tereny w 1711 roku. To prawdopodobnie jedyny tego typu obiekt na świecie. Ogólnie jeden pomnik przypada na pięćdziesięciu mieszkańców, co jest rekordem w skali kraju.

Na początku XIX wieku Zwierzyniec stał się siedzibą zarządu ordynacji zamoyskich. Dzięki powstaniu m.in. kompleksu klasycystycznych gmachów, a także kilku fabryk Zwierzyniec ponownie odżył. Z kolei na przełomie XIX i XX wieku turystyczne walory miejscowości zauważyli letnicy, którzy chętnie tutaj przyjeżdżali z całej Polski. Tendencja utrzymywana jest jednak do dziś. – W mieście liczącym 3,5 tysiąca mieszkańców jest ponad tysiąc kwater. Ludzie chcą tu wypoczywać. Czar spokojnego, nieco leniwego Roztocza przyciąga wszystkich, którzy chcą się zrelaksować i zwyczajnie się wyciszyć – mówi Marek Zygmunt, dyrektor Zwierzynieckiego Ośrodka Kultury i Rekreacji.

Miasto leży w samym sercu Roztoczańskiego Parku Narodowego. Punktem obowiązkowym w czasie wizyty w Zwierzyńcu jest wejście na Bukową Górę. Dla miłośników leśnych wędrówek, którzy mimo wszystko nie lubią się męczyć, proponujemy szlak do Florianki, a także wizytę w rezerwacie konika polskiego. Pasące się koniki widać doskonale z plaży przy stawie Echo.

– Konik polski od zawsze żył na tych terenach. Władze parku narodowego zdecydowały o przywróceniu hodowli tych zwierząt w 1982 roku. Od tego czasu zwierzęta te kojarzą się z tutejszym krajobrazem. Zresztą konik polski figuruje w herbie naszego parku – mówi Bartłomiej Kaproń z działu Ochrony Przyrody Roztoczańskiego Parku Narodowego.

Przy okazji wizyty na Roztoczu nie należy zapominać o miejscowych specjałach. Żytni chleb z domowym smalcem i ogórkiem kiszonym smakuje rewelacyjnie. Dla miłośników słodkości polecamy miody o unikalnym smaku.

Plebiscyt „Turystyczne Perły Lubelszczyzny” trwa przez całe wakacje. Głosy na swoich faworytów można oddawać za pomocą kuponów i SMS-ów. Wśród uczestników naszej zabawy wylosujemy trzy rowery górskie.

dodane na fotoforum: