Sandomierz

Sandomierz

Tutaj

Nie urodziłem się tutaj
w tym pięknym mieście nad Wisłą.
Przybyłem przed laty
sandomierzanin z wyboru.
Z tym miastem los mój związałem,
poezję moją i życie
jak wierzby te i topole,
jak te nad wodą wikliny,
jak lipy w parku kwitnące,
jak ludzie, co tu wyrośli-
tej pięknej ziemi poświęcam
uczucia, myśli i strofy,
do wianka poezji wplatam
me wiersze jak z łąk tych kwiaty
i składam na Tysiąclecie
obchodów sławnego grodu,
miastu, gdzie mieszkam i żyję.
Jak nazwać to: miłość, przyjaźń
czy tylko zauroczenie?
Jak wypowiedzieć słowami
prawdziwe piękno tej ziemi?
Jak oddać życia wzruszenie,
myśli, marzenia, przeżycia?
Tej ziemi w hołdzie najszczersze
poświęcam strofy i wiersze.
Wrastam w ten pejzaż wiślany,
w te domy i okolice
na skłonie mych dni jesieni,
z poezją idąc przez lata.
Może coś z tego zostanie,
co czuję i o czym piszę,
może coś z naszej spuścizny
po latach też ktoś ocali.
Może z tych drzewek wyrośnie
nowy sad wiosną kwitnącą,
może pokryją się pola
runią - do życia zbudzone.
Może ktoś wspomni po latach,
żeśmy tu byli i żyli,
tymi chodzili drogami
i mały ślad zostawili…

dodane na fotoforum: