[26770593]

Historia Sandomierza

play

Sandomierz jest jednym z najstarszych i najpiękniej położonych miast Polski. Jego wiek ocenia się na około 1000 lat. Pierwsze ślady bytności ludzi na tym terenie archeolodzy ustalili na prawie 7 tysięcy lat temu. Człowiek najchętniej osiedlał się w pobliżu wody, na trudno dostępnym, bezpiecznym terenie, niedaleko krzyżujących się szlaków handlowych. Te warunki bardzo dobrze spełniało miejsce, na którym położone jest miasto. Wysokie wzgórza nad brzegiem Wisły, największej rzeki Polski, ułatwiały obronę przed wrogiem. Nie było mostu ale był bród, czyli płytkie miejsce umożliwiające przejście na jej drugi brzeg. Dogodna przeprawa przez Wisłę spowodowała, że tu przecinały się drogi, którymi kupcy przewozili towary. W dodatku niezwykle żyzna ziemia dawała obfite plony, a Wisła ułatwiała ich transport w kierunku morza.

Pierwszy, na obecnym Wzgórzu Zamkowym, powstał gród książęcy umocniony potężnym drewniano-ziemnym wałem. W warowni tej przebywała załoga dla obrony przed wrogiem, której dowódca reprezentował władcę. Jako centrum lokalnej władzy gród stał się ważnym ośrodkiem, wokół którego rozwijało się osadnictwo. W pobliżu, na sąsiednich wzgórzach, wyrosło podgrodzie, którego mieszkańcy służyli na zamku lub byli dostawcami produktów na jego potrzeby. Stały tam trzy kościoły: pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny, św. Piotra i św. Mikołaja.

Bardzo prężnie rozwijało się podgrodzie położone na wzgórzu zwanym Staromiejskim, ponieważ w pobliżu przebiegał szlak handlowy w kierunku Krakowa i Opatowa. Wybudowano tam kościół p.w. św. Jana, a kilka lat później, około 1200 roku postawiono drugi p.w. św. Jakuba, który pełnił funkcję kościoła parafialnego. W 1226 roku biskup krakowski Iwon Odrowąż sprowadził do świątyni zakon dominikanów, którzy zamieszkali w ufundowanym przez niego klasztorze. Parafię przeniesiono do położonego nieco dalej, nowo wzniesionego kościoła p.w. św. Pawła. I to właśnie osada leżąca na Wzgórzu Staromiejskim stała się zalążkiem przyszłego miasta - Sandomierza. Nie wiemy skąd się wzięła nazwa miasta. Jedni uważają, że związana jest z jego położeniem, w okolicy rzeka San domierza czyli dochodzi do Wisły, inni dowodzą, że sprawowano tu sądy pokoju (sud i mir) czyli sądzono i godzono ludzi. Najbardziej prawdopodobna teoria głosi, że nazwa ta pochodzi od imienia Sudomir, być może założyciela osady, która z czasem stała się miastem.

O roli Sandomierza w dawnej Polsce świadczy wzmianka historyczna sprzed 900 lat pochodząca z kroniki napisanej przez Galla Anonima. Autor zaliczył Sandomierz, obok Krakowa i Wrocławia do „głównych stolic Królestwa”. Kolejnym dowodem na znaczenie miasta w dawnych wiekach jest utworzenie księstwa sandomierskiego. W 1138 roku książę Bolesław Krzywousty w testamencie spisanym przed śmiercią podzielił Polskę pomiędzy swoich synów. Powstały dwa księstwa dzielnicowe, w tym księstwo sandomierskie, którego stolicą został Sandomierz. Dzielnica ta przypadła w udziale księciu Henrykowi zwanemu Sandomierskim. Później rządy sprawowali tutaj: Kazimierz Sprawiedliwy, Leszek Biały, Bolesław Wstydliwy i Leszek Czarny. Swoją siedzibę mieli na sandomierskim zamku.

Rozbicie Polski na księstwa i brak jednego silnego ośrodka władzy osłabiło państwo, które nie mogło się skutecznie bronić przed najazdami wrogów. Ten okres okazał się dramatyczny dla Sandomierza. W 1241 roku ziemie polskie po raz pierwszy najechali Tatarzy mordując mieszkańców i paląc osady. Sandomierz również został spustoszony, jednak zniszczenia dość szybko usunięto. Prawdopodobnie już wtedy był miastem, a więc został po raz pierwszy lokowany, czyli nadano mu prawa miejskie. Okrutniejszy okazał się drugi najazd Tatarów w latach 1259-1260. Wówczas to Sandomierz został całkowicie zniszczony. Zginęła większość Sandomierzan wymordowana przez Tatarów. Podobny los spotkał także 49 dominikanów, którzy wraz z przeorem Sadokiem zginęli w kościele p.w. św. Jakuba. Najazd spowodował bardzo duże zmiany. Miasto na Wzgórzu Staromiejskim straciło swoje znaczenie, podupadło i przestało się rozwijać. Śladem, który po nim pozostał jest obecna nazwa jednej z ulic w tej okolicy – ulica Staromiejska.

Bardzo ważna dla Sandomierza data to rok 1286. To wtedy, ponad 700 lat temu, książę Leszek Czarny ponownie nadał prawa miejskie Sandomierzowi. Wiemy o tym, ponieważ do dzisiejszych czasów zachował się oryginalny dokument potwierdzający to zdarzenie. Tym razem miasto zlokalizowano na bardziej obronnym terenie, w miejscu obecnego Starego Miasta. Tym, który je zorganizował i został pierwszym wójtem był możnowładca małopolski Witkon. Miastu nadano liczne przywileje: przyznano rozległe grunty, mieszkańców zwolniono na 8 lat z wszelkich opłat, kupcy mieli obowiązek zatrzymywania się w czasie podróży i wystawiania towarów, którymi handlowali. Na Wiśle miał zostać zbudowany most, a miasto otrzymało prawo pobierania opłat za przeprawę przez rzekę. Ustanowiono 14-dniowy jarmark, na który ściągali kupcy i mieszkańcy z bliższej i dalszej okolicy. Stworzono warunki, które sprzyjały rozwojowi handlu, rolnictwa i hodowli, a także rzemiosła wyrabiającego różne przedmioty dla okolicznej ludności. W mieście zorganizowano samorząd reprezentowany przez wójta i ławę miejską, który z czasem przekształcił się w radę miejską na czele z burmistrzem.

Nowe miasto bardzo szybko się rozbudowywało. Powstawały nowe domy i kościoły. W 1292 roku krakowski kasztelan Żegota ufundował zespół szpitalny wraz z kościołem p.w. św. Ducha, który ze względów sanitarnych został wybudowany na uboczu. Sprowadzony zakon duchaków opiekował się chorymi, a także prowadził przytułek dla porzuconych dzieci oraz dla biednych. Szpital w tym miejscu funkcjonował 690 lat, aż do 1982 roku.

Intensywny rozwój miasta wpłynął na wzrost jego znaczenia. Po zjednoczeniu Polski, król Władysław Łokietek zlikwidował księstwa i ustanowił województwa. Stolicą jednego z nich, województwa sandomierskiego, został Sandomierz. W tym czasie jego zabudowa była prawie w całości drewniana, dlatego podczas napadu Litwinów w 1349 r. miasto spłonęło. Bardzo dobre warunki dla odbudowy i rozwoju Sandomierza stworzył syn Władysława Łokietka, król Kazimierz Wielki, do którego odnosi się powiedzenie „zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną”. To wtedy, około 650 lat temu budownictwo drewniane zastąpiono murowanym. Miastu nadano charakter i kształt zbliżony do obecnego Starego Miasta. Rozplanowano ulice, wyznaczono plac, który pełnił rolę rynku. W środku postawiono ratusz. Wokół niego znajdowały się kramy i jatki rzemieślnicze. Przy rynku i na sąsiednich ulicach mieszkańcy stawiali drewniane domy, a niektórzy z nich, bogatsi, nawet murowane kamienice. Miasto zostało otoczone ceglanymi murami, które razem z basztami i czterema bramami: Opatowską, Lubelską (czyli Rybacką), Zawichojską i Krakowską, służyły do jego obrony przed wrogiem. Do dziś przetrwała jedynie Brama Opatowska. Dla wygody mieszkańców, którzy pieszo chcieli wejść lub wyjść z miasta w murach budowano wąskie przejścia zwane furtami. Zachowała się jedna z nich - Furta Dominikańska zwana też ze względu na swój kształt Uchem Igielnym. Nie dla wszystkich starczyło miejsca w obrębie murów. Biedniejsi osiedlali się nad Wisłą lub wzdłuż dróg dojazdowych w kierunku Zawichostu, Opatowa czy Krakowa. Z systemem obronnym miasta został połączony, wybudowany na miejscu drewnianego, murowany zamek. To tam zatrzymywali się kolejni królowie Polski w czasie swoich podróży po kraju. Według historyków król Kazimierz Wielki aż 18 razy odwiedził Sandomierz, przebywając tu w sumie 25 miesięcy. Także królowa Jadwiga lubiła odwiedzać miasto. Pamiątką jej pobytu jest nazwa jednego z sandomierskich wąwozów – Wąwóz Królowej...

dodane na fotoforum: